Banki – kilka wzmianek odnośnie konkurencji

Banki – kilka wzmianek odnośnie konkurencji

6 października, 2021 0 przez Redakcja

Pewnym jest też i to, że banki rywalizują ze sobą o klientów, bo dla nich liczą się pieniądze klientów i dlatego też gdy jeden bank w reklamie wspomina o RRSO wynoszącym 7%, to inny mówi o RRSO wynoszącym 0%. Tego typu niskie oprocentowanie dotyczy zazwyczaj pierwszych trzech miesięcy po podpisaniu umowy, ale pewna część banków rozszerza okres ten do ponad sześciu miesięcy. Rzecz jasna ( https://pozyczkolog.pl/ ) po ponad roku to oprocentowanie roczne ma już ten stały poziom i tak już jest aż do momentu spłacenia kredytu, ale dla wielu to RRSO wynoszące 0% przez pierwsze sześć miesięcy trwania umowy to solidny wabik, choć wiele znaczy też i to jak będzie wyglądać to spłacanie kredytu przez kolejne lata. Dlatego bank, który ma najciekawsze promocje i który daje potem to najniższe oprocentowanie jest też i tym wyjątkowo często wybieranym.

Kilka wzmianek odnośnie weryfikowalności.

Nikogo nie dziwi też i to, że prawo UE zakłada to, że koszt kredytu musi być znanym dla klienta przed podpisaniem umowy, czyli klient musi być świadomym tego, co dokładnie podpisuje. Problem tkwi natomiast z tym egzekwowaniem tego konkretnego prawa. Jednym słowem to jego egzekwowanie jest dość problematycznym z wielu powodów, bo często samo zeznanie oszukanego klienta nie wystarcza. Lepiej jest wtedy gdy nagra on daną rozmowę dyktafonem i teoretycznie ma on do tego prawo, bo pracownik banku w miejscu publicznym, którym jest bank mówi o kredycie i jego faktycznym oprocentowaniu w godzinach pracy. Jeśli właśnie wtedy wprowadzi klienta w błąd udzielając nie prawdziwych informacji, to klient posiadający nagranie może pozwać konkretny bank. Sytuacje tego rodzaju ( https://pozyczkolog.pl/ ) raczej nie mają miejsca w tych szanowanych bankach, bo burza medialna powiązana z tego typu wydarzeniem szkodzi w sensie wizerunkowym i co równie istotne właśnie wtedy konkurencja zyskuje na popularności. Wiele znaczy również to, że dziś dyktafony mogą być wbudowane w telefon i każdy może mieć tego typu urządzenie.

Burze medialne.

Banki pragną tej pozytywnej burzy medialnej powiązanej z ofertą kredytową, bo dzięki tego typu szeroko rozpowszechnianym informacjom zyskują one na popularności. Taka burza medialna może mieć też i ten negatywny oddźwięk. Mowa tu dokładnie o tym, że raz coś w tym stylu stworzy niezadowolony klient informujący media o sprawie, a innym razem jest to takie nieuczciwe zagranie konkurencji. Ten drugi rodzaj negatywnej zagrywki medialnej trafia się też raz na jakiś czas i co równie istotne to oczernianie konkurencji trafia się dość często, choć ie zawsze te negatywne zagrywki są oczywistymi.